Data wydarzenia: 07-11-24
Data końca wydarzenia: 07-11-24

OPINIA
KRAJOWEJ RADY SĄDOWNICTWA
z dnia 7 listopada 2024 r.
w przedmiocie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz zmianie niektórych innych ustaw


Krajowa Rada Sądownictwa, po zapoznaniu się z obywatelskim projektem ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz zmianie niektórych innych ustaw, przekazanym przy piśmie Zastępcy Szefa Kancelarii Sejmu z 14 października 2024 r. (znak: SPS-WP.020.153.10.2024), zasadniczo wskazuje, że projekt nie dotyczy, określonego w art. 3 ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa (Dz.U. z 2021 r., poz. 269 ze zm.), zakresu spraw podlegających opiniowaniu przez Krajową Radę Sądownictwa, niemniej jednak pewne rozwiązania należy ocenić jednoznacznie
negatywnie.
Niniejsze rozważania należy rozpocząć od treści art. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 1580 z późn. zm.). „Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę. W sprawach nie uregulowanych w ustawie do zwierząt stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące rzeczy’".
Przepis ten przesądza, że zwierzę formalnie nie jest rzeczą. Jest to obiekt materialny nie mający charakteru rzeczy. Fizykalnie, tak jak rzecz, zwierzę posiada postać materii. Jest wyodrębnione z przyrody. Może być przedmiotem własności, skoro powołany wyżej art. 1 ustawy o ochronie zwierząt stanowi, że w sprawach nie uregulowanych w ustawie do zwierząt stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące rzeczy. Na gruncie prawa cywilnego właściwe wydaj e się być określenie, że są one obiektami materialnymi nie będącymi rzeczami.
W ocenie Rady przede wszystkim należy zwrócić uwagę na treść projektowanego art. 9d ustawy.
„Psy i koty na obszarze całego kraju podłe gają obowiązkowej kastracji, co dotyczy obu płci.
Nie dotyczy to psów łub kotów utrzymywanych w celach hodowlanych przez hodowców".
W ocenie Rady projektowane przepisy są zbyt daleko idące, ingerują w sferę władztwa oraz mogą zagrażać życiu zwierząt.
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej w art. 21 ust 1. wskazuje, że Rzeczpospolita Polska chroni własność i prawo dziedziczenia. Konstytucja na trzy różne sposoby odwołuje się do pojęcia własności. W jej przepisach mowa jest o: własności, prawie własności oraz prawie do ochrony własności. Na płaszczyźnie konstytucyjnej ochrona własności prywatnej sprowadza się przede wszystkim do dwóch zasad. Pierwsza zasada to nakaz tworzenia w jak największym stopniu instytucji prawnych gwarantujących osobom fizycznym i osobom prawnym prawa prywatnego możliwość korzystania z własności. Oznacza to również konieczność tworzenia instytucji chroniących własność w stosunkach horyzontalnych. Druga zasada to zakaz nadmiernej ingerencji przez wszystkie organy władzy publicznej we własność.
Wszelakie ograniczenia w prawie własności zawsze ma charakter wyjątku od zasady i musi stanowić jak najmniej uciążliwą ingerencję w sferę prawa własności.
Wydaje się, że projektodawcy przyjęli idealistyczne założenie, że każdy pies oraz kot na terenie Rzeczypospolitej Polskiej będzie oznakowany i w ten sposób będzie można ustalić czy właściciel dokonał już obowiązkowej kastracji zwierzęcia czy jeszcze nie.
Pozbawienie zwierząt płodności to główny skutek kastracji. Należy jednak zauważyć, że ten zabieg nie jest też pozbawiony wad.
Każda interwencja chirurgiczna jest ogromnym wstrząsem dla organizmu zwierzęcego.
Może prowadzić do nieprzewidzianych powikłań i zakażeń bakteryjnych, dlatego tak ważne jest rozważenie tak poważnej decyzji. Kastracja jest ingerencją w delikatną gospodarkę hormonalną psa, co może mieć skutki w zachowaniu zwierzęcia i wpływ na jego stan zdrowia.
Zmiany hormonalne zachodzące w organizmie psa po kastracji mogą znacznie spowolnić jego metabolizm i spowodować większą ospałość oraz niechęć do spacerów. Wiele wykastrowanych psów i suczek wykazuje wówczas niebezpieczną tendencję do nadwagi, co jest wynikową zwiększonego apetytu oraz obniżonej aktywności fizycznej po zabiegu.
Trzeba także pamiętać, że kastracja w cudowny sposób nie usunie reakcji wyuczonych, związanych z nudą, nadmierną pobudliwością psa czy brakiem zaspokojenia jego podstawowych potrzeb. Agresywnego zachowania wypływające ze złego lub brakującego wychowania psa kastracja nie zmieni. To można skutecznie zwalczyć jedynie poprzez konsekwentne środki wychowawcze i zróżnicowane formy wysiłku fizycznego.
Co istotne niekiedy jednak nie da się przewidzieć takich skutków zabiegu jak np. nietrzymanie moczu u samic. Warto też zaznaczyć, że konsekwencją kastracji mogą być również skłonności do nadwagi. Ponadto można wyróżnić następujące negatywne skutki kastracji u psów: jeśli zabieg wykonano poniżej pierwszego roku życia psa, znacząco wzrasta ryzyko osteosarcoma (bardzo agresywny nowotwór kości), kilkukrotnie zwiększa ryzyko naczyniakomięsaka serca, trzykrotnie zwiększa ryzyko niedoczynności tarczycy - psa czeka wówczas leczenie substytucyjne do końca życia, zwiększa ryzyko upośledzenia starczego - dezorientacja w otoczeniu domowym lub zewnętrznym, problemy w kontaktach z domownikami, trzykrotnie zwiększa ryzyko otyłości, a co za tym idzie wielu problemów zdrowotnych z nią związanych, czterokrotnie zwiększa ryzyko nowotworu prostaty.
Badania wykazują, że ponad 80% niekastrowanych psów powyżej 5 roku życia rozwija łagodny przerost prostaty. Jednak kastrowane psy mają większe niż niekastrowane szanse na wystąpienie wysoce złośliwego nowotworu prostaty (adenocarcinoma). Kastrowane psy mają także większą skłonność do pojawienia się przerzutów w płucach, dwukrotnie zwiększa ryzyko nowotworów dróg moczowych, zwiększa ryzyko schorzeń układu kostnego, zwiększa ryzyko nieprawidłowych reakcji poszczepiennych, zmniejsza się masa mięśniowa, skrócenie życia o 2 lata - w porównaniu z niesterylizowanym rodzeństwem.
Stosownie do treści projektowanego art. 9d ust 5. koszty kastracji, ponosi posiadacz psa lub kota (z włączeniami wskazanymi w art. 9d ust 6).
W ocenie Rady koszty te mogą okazać się za wysokie, szczególnie dla osób starszych oraz zamieszkałych na terenach wiejskich. Należy wskazać, że projektodawcy ustawy nie wskazali na jakąkolwiek ścieżkę odwoławczą dotyczącą przymusu kastracji zwierząt.
W projekcie nie zostały również zawarte regulacje dotyczące ewentualnego konfliktu współwłaścicieli zwierzęcia, w sytuacji gdy jeden będzie chciał dokonać kastracji a drugi będzie temu przeciwny.
Projektodawca w art. lOa wprowadził przepis dotyczący zakazu:
- sprzedaży lub wprowadzania do obrotu zwierząt domowych na targowiskach, targach lub giełdach,
- sprzedaży lub wprowadzania do obrotu psów lub kotów poza miejscami ich chowu lub hodowli oraz ich sprzedaży za pośrednictwem internetowych serwisów aukcyjnych lub ogłoszeniowych.
Również ten przepis należy ocenić negatywnie.
Przede wszystkim projektowane ograniczenia stanowią ograniczenie zasady swobody umów zawartej w art. 353(1) kodeksu cywilnego, która jest jedną z podstawowych zasad kształtujących prawo zobowiązań. Projektowany zapis ogranicza swobodę stron odnoszącą się do miejsca zawarcia umowy (targowisko, targ, giełda).
Internet jest atrakcyjnym miejscem do zakupu zwierząt domowych, gdyż pozwala na dużą różnorodność i wybór w jednym miejscu. Nie trzeba nawet wychodzić z domu, by móc zapoznać się z miotami szczeniąt czy kociąt. Poza tym można w ten sposób zaoszczędzić czas na dojazdach i rozczarowanie, gdy na miejscu okaże się, że hodowla nie dysponuje szczenięciem w wymarzonym umaszczeniu. Ogłoszenia darmowe, które charakteryzują się dużą transparentnością, są wystawiane przez hodowców zaufanych i niemających nic do ukrycia. Zwiększa to poczucie wiarygodności i zachęca do bezpośredniego kontaktu.
Hodowca dumny z tego, co robi, z pewnością będzie chciał podzielić się jak największą liczbą informacji czy zdjęciami zwierząt.
Ponadto dla niektórych zwierząt może to być jedyna szansa na „nowe życie”.
Ogłoszenia o sprzedaży zwierząt w Internecie w polu dostawa zawierają jedynie opcje „odbiór osobisty”. Również na stronie schroniska dla zwierząt w Warszawie można zapoznać się ze zwierzętami, które można adoptować.
Kolejnym z przepisów, które należy ocenić negatywnie jest projektowany art. 10e stanowiący, że „Zabrania się montowania lub utrzymywania na elementach budynków urządzeń lub przedmiotów mogących powodować zranienie lub okaleczenie ptaków, w szczególności kolców lub drutów”.
Zarówno środowiska akademickie i naukowe, zgodnie orzekły, że kolce zamontowane na budynku nie są przykładowo dla gołębi żadnym zagrożeniem.
Gołębie mają znakomity wzrok. Kiedy więc widzą zabezpieczoną kolcami powierzchnię, odlatują. Poza tym, same kolce także nie wyrządzają gołębiom takiej szkody jak to wskazują projektodawcy. Eksperymentalnie udowodniono, że upierzenie gołębi, które miało styczność z kolcami, wraca do naturalnego kształtu i dalej pełni swoja funkcję. Gdyby kolce były realnym zagrożeniem dla ptaków, codziennie, we wszystkich miastach, trzeba by ściągnąć martwe osobniki z instalacji, co czyniłoby system skrajnie nieopłacalnym.
Warto byłoby więc zapytać, skąd u autorów tej ustawy przeświadczenie (wynikające z treści projektu i jego uzasadnienia) o tym, że ptaki są ranione przez kolce. Zranienie przez kolce może wystąpić tylko w wyjątkowych okolicznościach, kiedy ptak jest w złej kondycji fizycznej, bardzo chory lub wycieńczony. Możliwe jest również, że śmierć zwierzęcia nastąpi powyżej instalacji i ciało spadając, nabije się na nią.
Projekt ustawy zakłada także zwiększenie kar za popełnienie przestępstwa z art. 35 u.o.z. Proponowane zmiany przewidują podwyższenie kary za zabicie lub uśmiercenie zwierząt z naruszeniem przepisów ustawy, a także za znęcanie się nad zwierzęciem. Proponuje się zagrożenie karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Natomiast w przypadku popełnienia przestępstwa ze szczególnym okrucieństwem zasadnym jest zagrożenie karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
W ocenie projektodawców podwyższenie kar spowoduje nie tylko skuteczniejsze zwalczanie przestępstw przeciwko zwierzętom, ale również będzie miało swój rezultat w ich zapobieganiu.
Z powyższymi założeniami trudno się zgodzić mając na uwadze sankcje zawarte chociażby w art. 157 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (t.j. Dz. U. z 2024 r. poz. 17 z późn. zm.) i często zaskakującą wręcz praktykę w orzekaniu kar za ww. przestępstwa popełniane na szkodę zwierzęcia i człowieka.

WP.420.82.2024
Pełna elektroniczna wersja ma postać PDF