W części VI formularza oświadczenia o stanie majątkowym sędziów, wpisuje się „dochody podlegające opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych, uzyskane w okresie roku przed dniem, na który składane jest oświadczenie, o ile ich łączna wartość przekracza 10 000 zł, i ich źródła, z wyłączeniem dochodów uzyskanych w związku z pełnieniem urzędu na stanowisku sędziowskim albo zatrudnieniem na stanowisku dyrektora sądu lub zastępcy dyrektora sądu”.

W mojej ocenie, diety uzyskiwane przez członka Krajowej Rady Sądownictwa będącego sędzią są „dochodami uzyskanymi w związku z pełnieniem urzędu na stanowisku sędziowskim”. Gdybym nie był sędzią, nie mógłbym w ogóle uzyskiwać tych dochodów. Fakt, że jestem członkiem Rady jest powszechnie znany, a wysokość diet, które otrzymują członkowie KRS jest wyraźnie uregulowana w ustawie. Brak takich informacji w oświadczeniu majątkowym nie może być zatem interpretowany jako próba zatajenia dochodów. Podobne stanowisko prezentuje Ministerstwo Sprawiedliwości.

Z informacji zawartych w PIT-11 za rok 2018 wynika, że w 2018 r. w związku z wykonywaniem mandatu członka KRS uzyskałem przychód w kwocie 81 985,08 zł, z czego pobrano zaliczkę na podatek dochodowy w wysokości 14 756,00 zł.

                                                                                                

Sędzia Leszek Mazur
Przewodniczący
Krajowej Rady Sądownictwa